poniedziałek, 13 maja 2013

2. Nocna rozmowa


Zapomniałam napisać o Ronie i Harrym. Przylecieli samochodem taty a lądując trafili w Bijącą Wierzbę ( w gruncie rzeczy to dobrze) i ledwo wydostali się żywi z gabinetu Snape. Przepraszam: "profesora" Snape'a. Ale nie to jest najgorsze, bo Ron - ten fajtłapa złamał różdżkę, która kosztowała 7 galeonów!
Po Ceremonii Przydziału Percy Prefekt,  mój idealny brat, zaprowadził pierwszorocznych Gryfonów do dormitorium. Jestem w pokoju z: Jenny (czyt. Dżeni), Fivią i Julią. Kate jest z Mary, Rose i Laurą. Nie wiem czy jest sens opisywać moje koleżanki, ale zrobię to by zapełnić strony. Kate jest ok ale po spotkaniu z innymi dziewczynami przestała mnie tak uwielbiać. Fivia jest bardzo fajna i pod nieobecność Kate postaram się zostać jej przyjaciółką. poza tym jest bardzo ładna: ma długie czarne włosy i idealna dla niej cerę. Jenny też jest super ale nie pała do mnie taką przyjaźnią  jak Fivia. Julia jest przyjaciółką Laury. Obie są cięte w języku i zarozumiałe. Mary zaprzyjaźniła się z Kate i dlatego stwierdziłam że nie mam u nich szans a w szczególności dlatego bo są identyczne ( we wszystkim). W drugim pokoju miła jest Rose. Jej rodzice znają się z rodzicami Jenny. To właściwie tyle. Ojej już północ. Nie wiedziałam że pisanie dziennika jest takie wciągające. Lecz nagle odezwała się Fivia:
-Ginny śpisz?
- Nie - mądre pytanie mądra odpowiedź.
- Lubisz nadal tą Kate? - Tylko szczerze.
- Sama nie wiem. W pociągu była całkiem spoko, ale teraz Mary ją oczarowała i chyba mnie nie lubi. A czemu pytasz?
- Bo... Ja cię bardzo lubię a ty też nie masz takiej przyjaciółki od serca i chcę żebyśmy były takimi przyjaciółmi - wypaliła Fivia
-  Z wielką chęcią.
- To dobranoc.
----
 koniec rozdziału 3. No to pa! nie będą na stronie bohaterowie pokazywane wszystkie koleżanki Ginny. Nie przejmujcie się. One są postaciami epizodycznymi.
Miłego czytania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz