Zapraszam na Blog naszej koleżanki jest podobny ale o Lily i James'ie
Zapraszam!!!
.............::::::::::::**********:::::::::::...........
Po rozmowie z Ginny poszłam do PW. Od dawna wiedziałam, czułam, że muszę z Harry’m porozmawiać. To, co mówiła Ginny w większości zauważałam. Wiem, że ona nie dowie się o tej rozmowie. Tak rozmyślając przeszłam przez portret i podeszłam do Harry’ego, który (o dziwo!) odrabiał lekcje. I to z eliksirów:
Zapraszam!!!
.............::::::::::::**********:::::::::::...........
Po rozmowie z Ginny poszłam do PW. Od dawna wiedziałam, czułam, że muszę z Harry’m porozmawiać. To, co mówiła Ginny w większości zauważałam. Wiem, że ona nie dowie się o tej rozmowie. Tak rozmyślając przeszłam przez portret i podeszłam do Harry’ego, który (o dziwo!) odrabiał lekcje. I to z eliksirów:
- Nadal się z tym męczysz?
- A co? Ty już skończyłaś Hermiono?
- Tak. Wczoraj w bibliotece- odpowiedziałam trochę zbyt wyniośle- ale nie po to przyszłam.
- Noo…
- Chodź. Musimy porozmawiać w cztery oczy.
- Ale dlacz…
-Chodź.
Poszliśmy do pokoju Harry’ego. Nikogo tam nie było. Nie wiedziałam jak zacząć
-Harry, bo wiesz, Ginny mi mówiła, że… och nie mogę! Proszę, bądź po prostu dla niej wyrozumialszy.
-O to ci chodzi? Zachowuje się jak idiotka, przynajmniej przy mnie, potem patrzy rozmarzonym wzrokiem…
-Harry. Ty nie wiesz, co ona myśli lub czuje. Nie sprawiaj jej przykrości.
-Dobrze. Coś jeszcze?
-Chciałabym żebyś do niej podszedł i porozmawiał. Podniesie ją to na duchu.
-Kiedy?
-Najlepiej dzisiaj. Tylko nie traktuj tego jak wyznania kochanka.
-Czytasz mi w myślach?- zażartował.
-Nie.- poklepałam go po plecach i wyszłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz