czwartek, 16 maja 2013

OCZAMI HERMIONY ---> dodatek



 Zapraszam na Blog naszej koleżanki jest podobny ale o Lily i James'ie 
                                       Zapraszam!!!
           .............::::::::::::**********:::::::::::...........
Po rozmowie z Ginny poszłam do PW. Od dawna wiedziałam, czułam,  że muszę z Harry’m porozmawiać. To, co mówiła Ginny w większości zauważałam. Wiem, że ona nie dowie się o tej rozmowie. Tak rozmyślając przeszłam przez portret i podeszłam do Harry’ego, który (o dziwo!) odrabiał lekcje. I to z eliksirów:

- Nadal się z tym męczysz?

- A co? Ty już skończyłaś Hermiono?

- Tak. Wczoraj w bibliotece- odpowiedziałam trochę zbyt wyniośle- ale nie po to przyszłam.

- Noo…

- Chodź. Musimy porozmawiać w cztery oczy.

- Ale dlacz…

-Chodź.

Poszliśmy do pokoju Harry’ego. Nikogo tam nie było. Nie wiedziałam jak zacząć

-Harry, bo wiesz, Ginny mi mówiła, że… och nie mogę! Proszę, bądź po prostu dla niej wyrozumialszy.

-O to ci chodzi? Zachowuje się jak idiotka, przynajmniej przy mnie, potem patrzy rozmarzonym wzrokiem…

-Harry. Ty nie wiesz, co ona myśli lub czuje. Nie sprawiaj jej przykrości.

-Dobrze. Coś jeszcze?

-Chciałabym żebyś do niej podszedł i porozmawiał. Podniesie ją to na duchu.

-Kiedy?

-Najlepiej dzisiaj. Tylko nie traktuj tego jak wyznania kochanka.

-Czytasz mi w myślach?- zażartował.

-Nie.- poklepałam go po plecach i wyszłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz