Następnego
dnia miały odbyć się lekcje z przejęcia obudziłam się jako pierwsza do
śniadania miałam jeszcze pół godziny więc przebrałam i czekałam o jakieś 7:40
obudziła się Julia przywitałam się ale ona tylko prychnęła nosem i poszła się
umyć. Już wiedziałam że nie będę jej lubić później obudziła się Fivia i też się
ubrała i umyła zeszłyśmy do PW (pokoju wspólnego) tam już czekał na
pierwszorocznych mój wspaniały braciszek ( Percy dla nie wtajemniczonych).
Gdy
już wszyscy pierwszoroczni przyszli (a było ich dwunastu) Percy
przemówił:
-Pierwszaki
idą teraz na śniadanie. Jest to wasze pierwsze, więc chcę powiedzieć,
specjalnie dla mniej inteligentnych jak trafić. Oczekuję iż w następnych
dniach, latach, będziecie sami schodzić na śniadanie. Idziemy!
Wyszliśmy
z dormitorium. Jeanne szepnęła mi do ucha:
-
Wiesz że nas dziewczyn jest jednak dziewięć? Do pokoju obok dojechała jedna,
która spóźniła się na pociąg. Nazywa się Becky. A poza tym jest tylko czwórka
chłopców. Scipio (czyt. Skipio), Hugo, Nike i Cryspin. Pamiętaj! Uważaj na
Scipia i Cryspina, ponieważ chodzi pogłoska, że sprytem, temperamentem i
inteligencją dorównują Huncwotom!
-
Skąd te wieści? Tak szybko się o chłopcach dowiedziałaś?
- Weź
się Ginny! Dowiedziałam się od Rose. Podobno nasza Jeanne już rozmawiała
z Nike'm "tylko" rozmawiała.
-
Fivia! Przestań gadać! Nie zauważyłaś, że mamy śniadanie?
-
Ojeju, ojeju... O zobacz! Poczta sowia!
- No!
I Ron coś dostał...
- To
wyjec!
W
chwili gdy Ron otworzył wyjca rozległ się donośny głos mamy. Gadała o złym
zachowaniu, a mi pogratulowała przyjścia do Griffindoru. Myślałam, że spalę się
ze wstydu a Malfoy bezczelnie się śmiał.
- Co
to było?
-
Chodźmy do PW. Wszystko ci wyjaśnię.
-----------------------------------------------------------
W
następnej notce Ginny złoży wyjaśnienia dziewczyną i dowie się czegoś nie
miłego na swój temat
Miłego
czekania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz