...Po
obiedzie szłam do dormitorium, nagle skręciłam. Czułam się jak we śnie.
Otwierałam dziennik, maczałam w czymś ręce i nagle zrobiło mi się czarno przed
oczami... Obudziłam się na błoniach okryta piórami. Zmęczona i zdziwiona
poszłam do pokoju i położyłam się..
Do
pokoju zajrzała Becky i zawołała:
-
Ginny! Coś się stało na korytarzu, Fivia prosi cię żebyś przyszła na dół.
-
Mhm.
Zeszłam
chwiejnie do PW i spotkałam Fivią
-
Ginny, co ci jest? Jesteś strasznie blada.
- Nie
nic, nic.
Poszłyśmy
dalej razem. Pomyślałam o moim popołudniu. Czy to było związane z tym
wydarzeniem?Zobaczyłam na korytarzu dużo uczniów i nauczycieli. Patrzyli z
przerażaniem na ścianę. Było na niej napisane "Komnata Tajemnic została
otwarta. Strzeżcie się wrogowie dziedzica!", a wokoło pachniało drobiem.
Czemu obudziłam się na błoniach, okryta piórami.. kurzymi piórami...
Zemdlałam.
-------------------------
Wiem strasznie
krótki :( no ale też takie wpisy muszą być
w następnym wpisie
Ginny dowie się co się zdarzyło
Miłego czytania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz